Istota Taekwondo: 5 lub 10 lat to strata czasu – O co chodzi z tym „DO” ?

Od lat uczę znaczenia nazwy TAE KWON DO wizualnie. Ustawiam jednego z adeptów pod drabinkami, o które każę mu się oprzeć plecami. Następnie wkładam jego stopę pomiędzy szczeble w ułożeniu Jop Czagi, a ręce układam w gardę. Teraz mówię do pozostałych, kolejno wskazując na stopę, rękę i głowę: „Czytajcie od lewej: Tae Kwon Do”.

Na zdjęciu Grandmaster Kang Jong-Kil 9 Dan (były Mistrz świata)

„DO” w uproszczeniu oznacza głowę, czyli myślenie, zarówno w sensie taktycznym jak i mentalnym. 

Myślenie taktyczne dotyczy walki – bezmyślne nogi i ręce nie wygrają pojedynku i nie zrobią kariery sportowej. To jest jasne i przejrzyste.

Bardziej złożone jest wyjaśnienie sensu mentalnego. Myślę, że na całe życie zapamiętałem fragment programu o karate na Okinawie. Trening prowadził 8 Dan, a w pierwszym szeregu zgodnie ćwiczyli posiadacze 7 Dan. Byli to mistrzowie w podeszłym wieku. Główny mistrz wyjaśniał znaczenie karate: jest to droga, którą idzie się przez całe życie, od dziecka do śmierci. Jeśli ktoś przychodzi na trening po to, żeby ćwiczyć zaledwie 5 lub 10 lat, to jest to pozbawione sensu zawracanie głowy.

Taekwondo, tak jak karate, jest sztuką walki rodem z dalekiego wschodu. W Azji bardzo dbano o rozwój duchowy - wszystko co robisz przez całe życie musisz robić najlepiej jak potrafisz i zawsze starać się zrobić to jeszcze lepiej. Dotyczyło to zarówno parzenia herbaty, układania kwiatów, naciągania łuku bez wypuszczania strzały jak i praktyki sztuki walki.

„DO” oznacza dokonanie wyboru określonego stylu życia. Oznacza nieustanną praktykę w celu utrzymywania ciała i umysłu w sprawności, pielęgnowania ich. Stanowi wyraz wdzięczności za dar otrzymania ciała i umysłu. Każdy kto tego spróbował, kto ćwiczył codziennie i przez lata, wie jak trudno tego dokonać. Nieustanna praktyka z jednej strony prowadzi do coraz wyższych umiejętności, z drugiej strony obnaża nasze ograniczenia i słabości, uczy pokory i szacunku dla innych ludzi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój program "Taekwondo Stretching" (cz. 1): Wprowadzenie i Zestaw 1

Czy wiecie... jak Elvis Presley najpierw uratował, a potem pokonał mistrza świata Bill'a „Superfoot” Wallace'a?

Jeszcze dwie książki w języku polskim na temat Taekwondo