Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Moja historia cz.1: Nietypowe okoliczności - początek drogi.

Taekwondo zadebiutowało w Polsce w 1974 roku w Lublinie. Wkrótce potem powstały sekcje w Łodzi i Krakowie. O ironio, Łódź to rodzinne miasto mojego taty. Wojna oraz inne koleje losu, a w końcu przydział miejsca pracy, spowodowały, że znalazł się w okolicach Działdowa. Poznał dziewczynę, pobrali się, kupili dom w Działdowie i tak zostało. Od urodzenia mieszkałem w Działdowie (później w Olsztynie, a od 1999 roku mieszkam i pracuję w Bydgoszczy). Działdowo to średniowieczne miasto zbudowane na wzgórzu częściowo otoczonym bagnami. Posiada charakterystyczny dla tego okresu układ architektoniczny. Rynek, pośrodku ratusz, w rogu kościół i rozchodzące się prostopadle od rynku uliczki (porównajcie układ w Krakowie). Do tego nieduży krzyżacki zamek, przygraniczna warownia. To położenie spowodowało, że miasto nigdy się nie rozwinęło i miało znaczenie wyłącznie jako węzeł kolejowy. Zatrzymywały się tu wszystkie pociągi (łącznie z ekspresami) i odjeżdżały w kierunku Warszawy, Gdańska, Olsztyna

Istota Taekwondo: 5 lub 10 lat to strata czasu – O co chodzi z tym „DO” ?

Obraz
Od lat uczę znaczenia nazwy TAE KWON DO wizualnie. Ustawiam jednego z adeptów pod drabinkami, o które każę mu się oprzeć plecami. Następnie wkładam jego stopę pomiędzy szczeble w ułożeniu Jop Czagi, a ręce układam w gardę. Teraz mówię do pozostałych, kolejno wskazując na stopę, rękę i głowę: „Czytajcie od lewej: Tae Kwon Do”. Na zdjęciu Grandmaster Kang Jong-Kil 9 Dan (były Mistrz świata) „DO” w uproszczeniu oznacza głowę, czyli myślenie, zarówno w sensie taktycznym jak i mentalnym.  Myślenie taktyczne dotyczy walki – bezmyślne nogi i ręce nie wygrają pojedynku i nie zrobią kariery sportowej. To jest jasne i przejrzyste. Bardziej złożone jest wyjaśnienie sensu mentalnego. Myślę, że na całe życie zapamiętałem fragment programu o karate na Okinawie. Trening prowadził 8 Dan, a w pierwszym szeregu zgodnie ćwiczyli posiadacze 7 Dan. Byli to mistrzowie w podeszłym wieku. Główny mistrz wyjaśniał znaczenie karate: jest to droga, którą idzie się przez całe życie, od dziecka do śmie

Wstęp: „Gdzie spałeś tak długo ?”

Obraz
Chińskie legendy opowiadają o tym, jak wytrwali i zdeterminowani musieli być kandydaci na przyszłych mistrzów sztuk walki. Najpierw przez długi czas w ogóle nie wpuszczano ich na teren klasztoru. Pomimo wszelkich niedogodności cierpliwie czekali pod bramą, a gdy już pozwolono im ją przekroczyć, musieli sprzątać i pracować w kuchni. Moja historia przypomina Chińczyka, który musiał dobijać się do bramy. Nie miałem możliwości zapisania się do sekcji sztuk walki i trenowania pod okiem trenera. W sierpniu 1987 roku w Lublinie zorganizowano pierwszy w Polsce kurs instruktorów Taekwon-do. Wreszcie uzyskałem możliwość zdawania egzaminu na czarny pas. Kurs prowadził Dyrektor Techniczny ITF, człowiek legenda, mistrz Park Jung Tae 8 Dan. Pamiętam jak siedzieliśmy na podłodze w szeregu, a on podchodził kolejno do każdego i zadawał to samo pytanie: „Jak długo trenujesz ?”. Kiedy dotarł do mnie i usłyszał: „9 lat”, zdziwił się i powiedział: „Gdzie spałeś tak długo ?”. Bardzo mnie to zabo

Witam

Obraz
W tym miesiącu mija 39 lat od dnia, w którym, w kwietniu 1978 roku, po raz pierwszy wziąłem udział w treningu wschodnich sztuk walki, a za miesiąc minie 16 lat od ukazania się „Podręcznika Taekwondo”  napisanego przeze mnie w 2001 roku: „Do napisania „Podręcznika Taekwondo” skłoniła mnie moja prywatna potrzeba usystematyzowania moich doświadczeń i notatek, jak też wielokrotne pytania adeptów o tego typu publikację. Mam nadzieję, że dzięki jej ukazaniu się zarówno ja, jak i moi zawodnicy oszczędzimy wiele czasu, a nasza wspólna praca stanie się łatwiejsza” - to fragment przedmowy. Obecnie bogatszy o kolejne 16 lat doświadczeń chyba ponownie mam potrzebę jeszcze raz zabrać się za temat Taekwondo, tym razem w szerszym kontekście, tzn. nie ograniczając się wyłącznie do jego wersji olimpijskiej, oraz bardziej osobiście. W dużym stopniu do podjęcia tej decyzji przyczynił się Patryk Bielawski, który trenuje pod moim okiem od 8 miesięcy. Patryk budzi mój szacunek swoim podejściem do tre