Wstęp: „Gdzie spałeś tak długo ?”

Chińskie legendy opowiadają o tym, jak wytrwali i zdeterminowani musieli być kandydaci na przyszłych mistrzów sztuk walki. Najpierw przez długi czas w ogóle nie wpuszczano ich na teren klasztoru. Pomimo wszelkich niedogodności cierpliwie czekali pod bramą, a gdy już pozwolono im ją przekroczyć, musieli sprzątać i pracować w kuchni.
Moja historia przypomina Chińczyka, który musiał dobijać się do bramy. Nie miałem możliwości zapisania się do sekcji sztuk walki i trenowania pod okiem trenera.

W sierpniu 1987 roku w Lublinie zorganizowano pierwszy w Polsce kurs instruktorów Taekwon-do. Wreszcie uzyskałem możliwość zdawania egzaminu na czarny pas. Kurs prowadził Dyrektor Techniczny ITF, człowiek legenda, mistrz Park Jung Tae 8 Dan.
Pamiętam jak siedzieliśmy na podłodze w szeregu, a on podchodził kolejno do każdego i zadawał to samo pytanie: „Jak długo trenujesz ?”. Kiedy dotarł do mnie i usłyszał: „9 lat”, zdziwił się i powiedział: „Gdzie spałeś tak długo ?”. Bardzo mnie to zabolało i zapadło w pamięć. W tym momencie podjąłem decyzję, że jeżeli nie zdam, to koniec – wycofuję się.

Pomimo że w opinii Mistrza przespałem 9 lat, to statystyka nie wyglądała źle:

Przede mną w Polsce czarne pasy – stopień 1 Dan – na przestrzeni lat 1978 – 86 uzyskały 24 osoby, przy czym co najmniej połowa z nich w roku 1987 nie była już aktywna. W sierpniu 1987 roku razem ze mną egzamin pozytywnie zaliczyło 8 osób ( ja i 7 innych). Tak więc w 1987 roku były w Polsce zaledwie 32 osoby, łącznie ze mną, które kiedykolwiek zdobyły czarny pas Taekwon-do.

Przed egzaminem na 2 Dan, w 1989 roku, wyprzedzało mnie 10 osób, a łącznie ze mną, podobnie jak poprzednio, zdawało 8 osób ( ja i 7 innych, ale nie były to dokładnie te same osoby co w 1987 roku). Po egzaminie w 1989 roku, łącznie ze mną, w Polsce było 18 posiadaczy 2 Dan.

Kiedy podchodziłem do egzaminu na 3 Dan wyprzedzało mnie ponownie 10 osób, a razem ze mną zdawało 5 osób (ja i 4 inne – jedyną osobą, która dotychczas razem ze mną zdawała wszystkie trzy egzaminy w tym samym czasie był Mariusz Suska, starszy brat Jarosława Suski). W 1992 roku było w Polsce, łącznie ze mną, 15 posiadaczy 3 Dan.

W 1994 roku było w Polsce 7 osób, które zdobyły 4 Dan (egzaminy zdawali w 1993 i 1994 roku – przed 1993 rokiem nie było w Polsce nikogo, kto miałby 4 Dan w Taekwon-do). W 1995 roku dołączyłem do tej siódemki. Egzamin zdawałem publicznie (tak jak wszystkie poprzednie) i indywidualnie przed samym gen. Choi Hong Hi. W 1995 roku, łącznie ze mną, było w Polsce 8 osób ze stopniem 4 Dan Taekwon-do !

Dla porównania: w roku 1994 były w Polsce już 234 osoby posiadające czarny pas - to jest 202 osoby więcej niż w 1987 roku.

Czterokrotnie dogoniłem najwyższe czarne pasy w Polsce (w obu organizacjach), co oznacza, że nikt wówczas nie miał wyższego stopnia ode mnie. Było to:

w ITF po egzaminie na 3 Dan (1992 r.) i ponownie po egzaminie na 4 Dan (marzec 1995 r.)

w WTF po egzaminie na 4 Dan (październik 1996 r.) oraz ponownie, po 8-letniej karencji, po egzaminie na 5 Dan (2004)

Zamieszczone poniżej zdjęcie pochodzi ze strony tytułowej jednotomowej wersji encyklopedii "Taekwon-Do" gen. Choi Hong Hi (wydanie czwarte z 1995 r. - 765 stron). Są na nim 3 najważniejsze osoby w Taekwon-Do ITF: w środku gen. Choi Hong Hi, z prawej strony jego syn Mistrz Choi Joong Hwa, a z lewej strony Mistrz Park Jung Tae. Wszyscy oni byli moimi egzaminatorami !
Więcej szczegółów: moje Egzaminy Mistrzowskie


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój program "Taekwondo Stretching" (cz. 1): Wprowadzenie i Zestaw 1

Czy wiecie... jak Elvis Presley najpierw uratował, a potem pokonał mistrza świata Bill'a „Superfoot” Wallace'a?

Jeszcze dwie książki w języku polskim na temat Taekwondo