Jeśli nie połączenie ITF i WT, to może współpraca - ale kto miałby to zrobić?
Zobaczcie post: Choi Jung Hwa w Kukkiwon - może to jest największa szansa na jedno lub wspólne Taekwondo?, zwłaszcza wobec serii równoczesnych doniesień z ostatnich trzech tygodni !
2024-6-21: Zauważyli dziwną budowlę w DMZ. Korea Północna szykuje "podzielenie"
2024-6-21: "To będzie wielki błąd". Władimir Putin ostrzega Koreę Południową przed dostarczaniem broni Ukrainie
2024-06-19: Korea Północna ujawnia szczegóły paktu obronnego zawartego z Rosją. "Pomoc bez zwłoki"
2024-6-13: Korea Południowa wytoczyła głośniki na front. W tej wojnie disco polo to potężna broń
2024-05-30: Nie uwierzysz w to. Korea Północna dopiero pokazuje swoje szaleństwo
W sytuacji nie do pozazdroszczenia znalazła się współpracująca z Koreą Północną Ogólnopolska Organizacja Taekwon-Do (szczerze mówiąc ta współpraca zawsze mogła być uznana co najmniej za kontrowersyjną).
Od lat już pojawiają się takie "baloniki", że ktoś przyjechał, rozmawiał, czy nawet jak w przypadku ITF z siedzibą w Wiedniu podpisał umowę z WT. Moim zdaniem na żadne jedno taekwondo od lat nie ma szans - tak naprawdę nigdy w historii TKD nie było zjednoczone. Również pozycja GM Choi Jung Hwa nie jest nas tyle silna, aby skupił wokół siebie nawet tylko środowisko ITF, niezależnie od tego, co wizyta w Korei miałaby bo przynieść. WT i Kukkiwon mają swoją stabilną pozycję, swój styl i formę rywalizacji sportowej. Pozostałe grupy wywodzące się z ITF nie współpracują nawet między sobą i nie podejmują żadnych działań w tym kierunku. Wracamy do układu szkół skupionych wokół konkretnych mistrzów i to już się raczej nie zmieni, choć niektórzy liczą na zjednoczenie polegające na tym, że inni mają przystąpić do ich grupy 😉
OdpowiedzUsuń