Historia kołem się toczy - Zbigniew Kruk aka Zibby Kruck
Zbyszka Kruka doskonale pamiętam i bardzo dobrze wspominam. Do Zbyszka przeniósł się "mój" Koreańczyk Kim Hyok Nam i (o ile dobrze pamiętam) kilka miesięcy później razem ze Zbyszkiem staliśmy na podium przyjmując tytuł Mistrza Polski wręczany przez Choi Jung Hwa podczas I MP w 1988 roku.
Nie widzieliśmy się od ok. 30 lat. W tym czasie kilkukrotnie wyszukiwałem go w internecie i zamieściłem jego sylwetkę w poście: "Wrocław - miasto liderów Taekwon-Do ITF". W bliskim kontakcie pozostawał z nim Janek Nycek i od niego mogłem się dowiedzieć "co słychać" u Zbyszka.
W sobotę 28 kwietnia 2024 r. w Oleśnicy odbywały się kolejne Mistrzostwa Polski organizowane przez Polskie Zrzeszenie Taekwon-do ITF i stamtąd odebrałem telefon od Darii:
- Widziałeś zdjęcie na WhatsApp?
- Nie.
- To zobacz!
- Nie.
- To zobacz!
Taekwon-Do 2024 stoją od lewej:
Bartosz Ćwikliński, Daria Ćwiklińska-Fabrycka, Zbigniew Kruk.
Taekwon-Do 1994 stoją od lewej:
gen. Choi Hong Hi, Zbigniew Kruk, Kim Jong Soo, Dariusz Ćwikliński
Żaden inny Polak nie spędził tyle czasu z gen. Choi Hong Hi i jego synem GM Choi Jung Hwa co Zbigniew Kruk!
Porozmawialiśmy chwilę przez telefon i umówiliśmy się na spotkanie we wrześniu :)
Komentarze
Prześlij komentarz